sobota, 12 maja 2012

Edumakacja #1: O Ghassanie

Dzisiaj opowiem wam o kilku interesujących schorzeniach, o których mogliście nie słyszeć, albo o których słyszeliście i tego żałujecie. Wszystkie te informacje możecie oczywiście wyczytać z wikipedii, ale komu by się chciało, zresztą, żeby znaleźć wszystkie te choróbska trzeba mnie znać. Więc no.

Zastrzeżenie: Jak nie lubisz czytać o różnego rodzaju paskudnych przypadłościach i szczegółach medycznych, odpuść sobie resztę posta. Post jest również horrendalnie długi, ale w sumie głównie na wysokość.

0. Nadwaga

Nadwaga jest pod numerem zero, bo to w zasadzie decyzja życiowa, bardziej niż choroba. Ale ma wpływ na wiele późniejszych numerków, więc wpisuję, na początku. Powodowana oczywiście większą ilością spożywanych kalorii niż spalanych, notorycznie trudna do zrzucenia, główny powód cukrzycy. Podobno geny mają jakieś znaczenie, ale trwa na ten temat Wylka Kuntrowyrsja więc pewnie się prawdy dowiemy za parę lat.
Dzięki arabskim genom, w moim przypadku jakieś 60% nadwagi bierze się z zatrzymanej w organizmie wody. Nie żebym sugerował że jakiś mój przodek miał "relacje" z wielbłądem.

1. Skolioza i kifoza

Skolioza i kifoza, jak pewnie wiecie, sprawiają, że kręgosłup wygląda jak meandry Nilu. Z przodu i z boku. Dla porównania:

Normalny kręgosłup
Kręgosłup ze skoliozą i kifozą

 

2.  Płaskostopie

Tego chyba nie muszę opisywać? Chociaż znam ludzi którzy... niech to, sprawdź sobie. W każdym razie, płaskostopie + nadwaga prowadzą do...

3. Plantar fasciitis

Czyli zapalenie tkanki w podeszwie stopy. Bolesne, utrudniające chodzenie, i żmudne do pozbycia się.
Krótka dygresja. Byłem jakiś czas temu na sponsorowanej przez mą rodzicielkę wizycie u stopologa. Kościologa. O jej, chwila, moment... Ortopedy. Tak. W sprawie tej choroby. Dr Hawkeye (jak jesteście detektywami amatorami to wydedukujecie prawdziwe nazwisko) popatrzył na moją tuszę ze znanym mi wyrazem twarzy, i spytał w jakiej pozycji spędzam większość czasu.
G: Siedząc, ale...
H: No tak, najgorsza pozycja dla kręgosłupa.
G: ... ale najczęściej w pozycji pół-leżącej...
H: Oh jezu, to jeszcze gorzej!
G: ... ale najczęściej to ja leżę.
H: No to już gorzej się nie da.

4. Zanokcica

Najwyraźniej jest kilka rodzajów wrastających paznokci. Heh, codziennie dowiadujemy się czegoś nowego. Nie polecam szukania tego hasła w necie. Wystarczy: bolesne zapalenie bakteryjne/grzybiczne paznokcia; pobudzane kiepską higieną, ciasnymi butami, i, tak tak, nadwagą.
Jeśli wam tego nikt nigdy nie powiedział: pamiętajcie dzieci, paznokcie u stóp tnijcie na prosto, a nie łukiem!

Antrakt

Macie dosyć? Zostawmy ortopedyczne przypadłości za sobą, i przenieśmy się w krainę powszechności, gdzie każdy ma którąś, ale mało ma wszystkie.

5. Trądzik

Ah tak. Tyle mitów to chyba o żadnej chorobie nie ma. Samo przejdzie bez skazy. Bo nie myjesz twarzy. Jak się masturbujesz to się nasila. Etc. etc. Bzdura. Panie i panowie, Propionibacterium acnes:
Handluj z tym
Takie małe gówno a ile kłopotu. Więc, żeby moja twarz nie wyglądała tak:

Przepraszam, tak:
Musiałem przez pół roku, cztery do sześciu razy dziennie łykać to:

Przepraszam, to:
Choć różnicy w cenie nie było. (Wielkie Mi Halo: 6t*30d*6m*5zł = 5400zł)

Roakutan to produkt bardzo dobry. Dla tak beznadziejnych przypadków trądzikowych jak ja, jest zbawieniem. No dobrze, ma może jeden minus. Oto lista skutków ubocznych (skutków ubocznych leku, nie objawów trądziku), występujących u większości pacjentów:
  • Anemia
  • Zwiększone osiadanie czerwonych krwinek
  • Niedobór płytek krwi
  • Nadmiar płytek krwi
  • Zapalenie powiek
  • Zapalenie spojówek
  • Zapalenie warg
  • Zapalenie skóry
  • Suchość oczu
  • Suchość skóry
  • Podrażnienie oczu
  • Liczniejsze aminotransferazy
  • Zlokalizowane łuszczenie naskórka
  • Swędzenia
  • Wysypka
  • Rumienie
  • Delikatność skóry
  • Bóle stawów
  • Bóle mięśni
  • Bóle pleców
  • Liczniejsze trójglicerydy i mniej liczne HDL (większa szansa chorób serca i udarów)
Nie mówiąc już o rzadszych, ale nieodwracalnych:
  • Przewlekłych, nieuleczalnych zapaleniach jelit
  • Zagęszczeniu tkanki kostnej i chrząstnej, uniemożliwiającym dalszy wzrost w trakcie dojrzewania
  • Zwiększonej suchości skóry i oczu
Łykanie tych pięciozłotówek byłoby chyba dla mnie zdrowsze.

6. Łupież

Nasz ulubiony! Najmniej przeszkadzająca mi dolegliwość, głównie dlatego że mogę dublować za maszynę do sztucznego śniegu.

7. Przetłuszczające się włosy

Bo kto nie lubi myć 3 razy pod rząd włosy tylko po to żeby za 15 minut być w stanie wyczyniać z nimi bez her dżelu cuda jakie by bohaterów Jersey Shore do łez doprowadziły?

Ale ale, odkryłem świetną metodę na pozbywanie się tłustego blasku, który rujnuje zdjęcia satelit Google'a! Wystarczy przez jakiś tydzień nie myć włosów, aby warstwa kurzu i brudu na nich osadzona sprawiła, że stają się matowe i nie lepią się!

8. Wrażliwe dzią Skłonność do próch Zapalenia kanał Zęby do dupy

Wyleczone dziury: 9
Wyrwane zęby: 2
Rozwiercone kanały: 1
Dożywotnia dentofobia: 1
Anestezjolog niedługo bogatszy o kilka stów: 1

Hiperwrażliwe dziąsła: 32
Krzywe zęby: 32
Płytki nazębne koloru #FFFF00 : 32
Plastelinowe szkliwa: 32
Ósemki wrastające w kształt róży wiatrów: 4
Nieapetyczna przerwa między jedynkami: 1
Prawdopodobieństwo dziedzicznie posiadania wszystkich zębów w moim wieku: 5%

Złamane dentystyczne ręce: 1

Dentyści: 14; Zęby: 140; Ghassan: 1

9. Lekki astygmatyzm

Nie liczy się, bo zależy którego okulisty spytasz. Wg niektórych mam perfekt wzrok, natomiast gdzieś w domu leżą okulary które wg innych powinienem nosić.

10. Nowotwory tkanki tłuszczowej i naskórka

Czyli powszechniej tłuszczaki i pieprzyki. Niby łagodne, ale ich ilość nie prorokuje dobrze.

W porównaniu do elizejskich pól cery pięknych kobiet, ja się muszę zadowolić wybrzeżem Normandii po D-Dayu.

Antrakt numer dwa

Jeszcze nie mdli? To pełen respekt, ale teraz już zacznie. Czas na rzeczy rzadkie, dziwne i nieuleczalne. Nie polecam kontynuować z pełnym żołądkiem.

11. Proctalgia fugax

Czyli skurcze odbytu. Dobrze przeczytaliście. Skurcze odbytu. Podle bolesne, nagłe, trwające do pół godziny, nieuleczalne, bez znanej przyczyny. Dziem dalej.

12. Delayed Sleep Phase Syndrome

Przeciętny człowiek ma cykl dzienny trwający ok. 24.5 godziny. Dzięki słońcu jest on synchronizowany do dobowych 24 godzin. Faza snu jest również słonecznie regulowana, więc trwa najczęściej od 23 do 6-7 rano.

Ludzie z DSPS nie mają takiego komfortu. Ich dzień zaczyna się o 10-12 a kończy o 2-4 rano. Nie są w stanie zasnąć wcześniej, a wczesne wstawanie wiąże się z fizycznie problematycznym niedosypianiem.

No i dlaczego by nie, ekstremalnie trudne w leczeniu, bez znanej przyczyny.

Już nie będę się kompromitował i wspominał o moim hipochondrycznym podejrzeniu o niecyrkadyjny rytm snu.

13. Syndrom jelita drażliwego

A tak, mój ulubiony. Jelita hiperwrażliwe na dietę, ruch, pozycję, stres, nastrój, fazy księżyca, i tegoroczny kolor w modzie. Symptomy: uhh, zaraz napiszę, muszę do kibla.

Dobra, długo siedziałem, ale jestem, symptomy: ahh, cholera by to wzięła, pisanie tego nie ma sensu, nic nie ma sensu, wszystko jest do dupy.

Sorry, już mi przeszło. Ekhem. Symptomy: hyk. Uff, sorry, muszę wziąć coś na zgagę.

O czym to ja...? A tak: bez znanej przyczyny, nieuleczalne, powiązane z innymi rodzajami zapaleń jelitowych, rakiem jelita, nietolerancją laktozy...

14. Kamienie nerkowe Wrzody Problem z kręgosłupem Drażliwe jelito Dodatkowa pętla jelitowa Jest Pan zdrowy

Kocham polską służbę zdrowia. Hm. Teraz jak to napisałem, dochodzę do wniosku, że w zasadzie z "polskiej służby zdrowia" tylko słowo Polska jest zgodne z prawdą, a i to, wbrew graffiti na budynkach ulicy Gdańskiej, nie jest w sumie powodem do dumy.

Na poprzednim mym blogu cała historię wyjawiłem, więc szybko i w skrócie.

Siedzę sobie. Ał, zaczął mnie bok z przodu mocno kłuć. O, spuchnął mi. O, gorączka. No dobrze, może trzeba do szpitala.
Doktór #1: Jest Pan zdrowy.
Ghassan (w bólach): To... ała... super!
Jakiś czas potem...
Doktór #2: To pewnie kamienie nerkowe.
Ghassan: O cholera, to mi nerki do przodu się przestawiły?! Szlag!
Jakiś czas potem...
Doktór #3: To pewnie wrzody.
Ghassan: To by tłumaczyło wcześniejszy brak symptomów gastrycznych, lokalizację inną niż żołądek i ogólny całkowity brak pewności w Pani głosie!
Jakiś czas potem...
Doktór #4: Drażliwe jelito. Nie leczy się. Spadaj.
Ghassan: Tajest!
Jakiś czas potem...
Doktór #5: To ci zrobimy tomografię! Sto złotych się należy.
Ghassan: Hurra!
W szpitalu...
Doktór #5.5: Badanie jest niebezpieczne a i tak pewnie nic nie wykaże.
Ghassan: To... dobrze?
Po szpitalu...
Doktór #5: Badanie nic nie wykazało, więc zadecyduję na podstawie całkowitego braku sugestii diagnostycznych, że masz... (kręcimy kołem fortuny....) dodatkową pętlę jelitową! Sto złotych się należy.
Ghassan: Hurra! I?
Doktór #5: I chuj, nie leczy się. Spadaj. A, i sto złotych się należy.
(Dla zwięzłości pominąłem zduplikowane diagnozy, te "jest pan zdrowy" i wystawione recepty na generyczne leki jelitowe.)

Czyli jestem zdrowy. Od tamtej pory mam jelita sprawne jak polski Rząd, nie jestem w stanie biec za szybko bez nagłego Czarnobylu w bebechach, i ogólny komfort życia spadł o jakieś 25%, ale jestem najwyraźniej tak zdrowy że wybuch nuklearny mi nawet włosów nie potarga (i nie tylko dlatego że są pokryte warstwą pyłu asfaltowego).

Podsumowywowując

Oszczędziłem wam mniej śmiesznych przypadłości, tych czysto psychicznych, i tych o których naprawdę nie chcielibyście słyszeć. I tak, słyszałem już wszystkie responsy - każdy to ma, hipochondryk, nie marudź, etc.

Wiecie co wam na to powiem?! Nic innego na bloga mi do głowy nie przyszło. Więc macie to.

W przyszłych odcinkach (buehehe, jasne), będzie o innych dziedzinach, więc jak nie lubicie biologii, to może polubicie matmę, fizykę, informatykę, historię, filozofię, literaturę, albo gastronomię. No co? Edumakacja.

To tyle.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz